Tu i teraz!


Często odkładamy życie na później. Mówimy: jutro, od poniedziałku, następnym razem, w przyszłym roku, w kolejne wakacje i tak dalej… Z garderobą, niestety, robimy dokładnie to samo. Dzisiaj chciałabym Was przekonać, że tak jak w każdej dziedzinie życia, tak samo w modzie nie warto niczego odkładać na później.


Możecie się zastanawiać: “co ona ma na myśli, jak można cokolwiek odwlekać w związku z modą czy garderobą”? Otóż można i jestem przekonana, że wielu z Was to robi, nawet jeśli nie zdajecie sobie z tego sprawy. Przekonałam się o tym na własnej skórze. Sama przez lata, nawet już po założeniu bloga zwlekałam z robieniem tego czego chciałam.


No to przejdźmy do sedna. Co oznacza “odkładanie mody na później”? Najczęstszym objawem tego jest jedno proste zachowanie: kupujemy/mamy w szafie ubrania, które uwielbiamy, zakochaliśmy się w nich, są nasze ulubione i czekamy z ich ubieraniem na “odpowiednią okazję”. Może to być ubieranie super szpilek czy ekstra sukienki tylko na wielkie wyjścia, wesela, itd.; może to być kupienie cudownej bluzki i zakładanie jej tylko na wyjścia ze znajomymi czy na randkę, a mogą to być torebki/dodatki/spodnie jakikolwiek element garderoby, który za każdym razem dostaje łatkę “założę, jak będzie lepsza okazja”. Ja w ten sposób mam wiele par butów, niektóre zupełnie nienoszone, które czekają na odpowiedni moment, mam ulubioną spódnicę, którą miałam na sobie raz czy dwa, a teraz już na mnie nie pasuje i wiele innych przykładów ubrań, które leżą w szafie i czekają aż w końcu nadejdzie ta magiczna, idealna chwila. Uwaga. Ona nigdy nie nadchodzi. No może, jak mamy trochę szczęścia raz czy dwa nadejdzie, ale dużo częściej ubrania przestają na nas pasować, zjadają je mole albo po prostu przestają nam się podobać czy pasować do nas i naszej osobowości. 

Drugim “odwlekającym” zachowaniem jest podejście “jestem za…” żeby to nosić. Wmawiamy sobie, że przez naszą figurę, wykonywany zawód, to w jakim momencie życia jesteśmy, to co sądzi nasza rodzina, partner, to że jesteśmy rodzicami, co powiedzą sąsiedzi czy inni rodzice na placu zabaw uniemożliwia nam noszenia ubrań, które nam się podobają czy wyrażania siebie poprzez modę. Oczywiście, jeśli mamy w pracy dress code to nie zachęcam do łamania go, ale poza pracą nic nie stoi na przeszkodzie, żeby być sobą. Bardzo często słyszę różne historie, w których ludzie próbują oceniać innych, ich umiejętności i zachowania na podstawie ich ubioru. Sama wielokrotnie doświadczyłam tego typu zachowania. Często kiedy ludzie dowiadują się jaki zawód wykonuje dziwią się i mówią, że “nie wyglądam jak informatyk”. Z czasem nauczyłam się przyjmować tego typu komentarze jako komplementy, ale wielokrotnie były one podszyte podważaniem moich zdolności, bo według niektórych to jak się ubieram świadczy o tym, że dużo bardziej przejmuje się swoim wyglądem niż nauką i rozwojem. 
Nie powinniśmy pozwalać ani opiniom innych ani własnemu krytykowi, który siedzi w naszej głowie, decydować o tym jak wyglądamy i co na siebie zakładamy. 

Dokładnie tak samo jest z wszelkimi typami kolorystycznymi czy sylwetki. Ludzie często mówią:
“Jeśli jesteś niska to nie możesz nosić tego i tego…”
“Jeśli jesteś blondynką to wybieraj tylko takie kolory…”
Wiem, że wiele stylistek i blogerek modowych bardzo mocno trzyma się tych zasad i szanuję to, ale ja trzymam się jednej: “noś to, w czym czujesz się dobrze”. W tej chwili moda definiuje kobiecość na nowo. Już nie lansuje się idealnej figury czy rozmiaru, jedynych, na których propozycje projektantów będą wyglądać dobrze. Doskonałym tego przykładem jest trend, który rozwija się w sezonie wiosna-lato 2019, a będzie miał swój bum w sezonie jesień-zima, czyli podkreślanie ramion. Tutaj im dziwniej, im mniej proporcjonalnie tym lepiej. Chodzi o pokazanie siły i mocy kobiecości, niezależnie od rozmiaru czy proporcji. W trakcie tygodni mody możemy zobaczyć ogromną różnorodność kobiet, które pokazują, że moda jest dla wszystkich, że wzory nie są tylko dla szczupłych a kuloty tylko dla wysokich 😉 

Także Kochani moi! Nie odkładajmy życia na później! Cieszmy się modą już teraz. Ubierajmy wystrzałową sukienkę na zwykle spotkanie ze znajomymi, nie chowajmy świetnych butów w szafie, nie oszczędzajmy ubrań i dodatków na lepszy moment. Jesteśmy tu i teraz i to jest najlepszy czas by pokazać światu kim naprawdę jesteśmy, bez żadnych ograniczeń!


1 komentarz: