Często odkładamy życie na
później. Mówimy: jutro, od poniedziałku, następnym razem, w przyszłym roku, w
kolejne wakacje i tak dalej… Z garderobą, niestety, robimy dokładnie to samo.
Dzisiaj chciałabym Was przekonać, że tak jak w każdej dziedzinie życia, tak
samo w modzie nie warto niczego odkładać na później.
Możecie się zastanawiać: “co
ona ma na myśli, jak można cokolwiek odwlekać w związku z modą czy garderobą”? Otóż można i jestem przekonana, że wielu z Was to robi, nawet jeśli nie
zdajecie sobie z tego sprawy. Przekonałam się o tym na własnej skórze. Sama
przez lata, nawet już po założeniu bloga zwlekałam z robieniem tego czego
chciałam.
No to przejdźmy do sedna. Co
oznacza “odkładanie mody na później”? Najczęstszym objawem tego jest jedno
proste zachowanie: kupujemy/mamy w szafie ubrania, które uwielbiamy,
zakochaliśmy się w nich, są nasze ulubione i czekamy z ich ubieraniem na
“odpowiednią okazję”. Może to być ubieranie super szpilek czy ekstra sukienki
tylko na wielkie wyjścia, wesela, itd.; może to być kupienie cudownej bluzki i
zakładanie jej tylko na wyjścia ze znajomymi czy na randkę, a mogą to być
torebki/dodatki/spodnie jakikolwiek element garderoby, który za każdym razem
dostaje łatkę “założę, jak będzie lepsza okazja”. Ja w ten sposób mam wiele par
butów, niektóre zupełnie nienoszone, które czekają na odpowiedni moment, mam
ulubioną spódnicę, którą miałam na sobie raz czy dwa, a teraz już na mnie nie
pasuje i wiele innych przykładów ubrań, które leżą w szafie i czekają aż w
końcu nadejdzie ta magiczna, idealna chwila. Uwaga. Ona nigdy nie nadchodzi. No
może, jak mamy trochę szczęścia raz czy dwa nadejdzie, ale dużo częściej
ubrania przestają na nas pasować, zjadają je mole albo po prostu przestają nam
się podobać czy pasować do nas i naszej osobowości.
Drugim “odwlekającym”
zachowaniem jest podejście “jestem za…” żeby to nosić. Wmawiamy sobie, że przez
naszą figurę, wykonywany zawód, to w jakim momencie życia jesteśmy, to co sądzi
nasza rodzina, partner, to że jesteśmy rodzicami, co powiedzą sąsiedzi czy inni
rodzice na placu zabaw uniemożliwia nam noszenia ubrań, które nam się podobają
czy wyrażania siebie poprzez modę. Oczywiście, jeśli mamy w pracy dress code to
nie zachęcam do łamania go, ale poza pracą nic nie stoi na przeszkodzie, żeby
być sobą. Bardzo często słyszę różne historie, w których ludzie próbują oceniać
innych, ich umiejętności i zachowania na podstawie ich ubioru. Sama
wielokrotnie doświadczyłam tego typu zachowania. Często kiedy ludzie dowiadują się jaki zawód wykonuje dziwią się i mówią, że “nie wyglądam jak informatyk”.
Z czasem nauczyłam się przyjmować tego typu komentarze jako komplementy, ale wielokrotnie były
one podszyte podważaniem moich zdolności, bo według niektórych to jak się ubieram świadczy o tym,
że dużo bardziej przejmuje się swoim wyglądem niż nauką i rozwojem.
Nie
powinniśmy pozwalać ani opiniom innych ani własnemu krytykowi, który siedzi w
naszej głowie, decydować o tym jak wyglądamy i co na siebie zakładamy.
Dokładnie tak samo jest z
wszelkimi typami kolorystycznymi czy sylwetki. Ludzie często mówią:
“Jeśli jesteś niska to nie
możesz nosić tego i tego…”
“Jeśli jesteś blondynką to
wybieraj tylko takie kolory…”
Wiem, że wiele stylistek i
blogerek modowych bardzo mocno trzyma się tych zasad i szanuję to, ale ja
trzymam się jednej: “noś to, w czym czujesz się dobrze”. W tej chwili
moda definiuje kobiecość na nowo. Już nie lansuje się idealnej figury czy
rozmiaru, jedynych, na których propozycje projektantów będą wyglądać dobrze.
Doskonałym tego przykładem jest trend, który rozwija się w sezonie wiosna-lato 2019,
a będzie miał swój bum w sezonie jesień-zima, czyli podkreślanie ramion. Tutaj
im dziwniej, im mniej proporcjonalnie tym lepiej. Chodzi o pokazanie siły i
mocy kobiecości, niezależnie od rozmiaru czy proporcji. W trakcie tygodni mody
możemy zobaczyć ogromną różnorodność kobiet, które pokazują, że moda jest dla
wszystkich, że wzory nie są tylko dla szczupłych a kuloty tylko dla wysokich 😉
Także Kochani moi! Nie
odkładajmy życia na później! Cieszmy się modą już teraz. Ubierajmy wystrzałową
sukienkę na zwykle spotkanie ze znajomymi, nie chowajmy świetnych butów w
szafie, nie oszczędzajmy ubrań i dodatków na lepszy moment. Jesteśmy tu i teraz
i to jest najlepszy czas by pokazać światu kim naprawdę jesteśmy, bez żadnych
ograniczeń!
Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuń